Wiosenne zdradliwe słońce



Witajcie!

Pierwsze promienie słońca cieszą każdego i wyciągają nas z domów, aby każdy wolny czas spędzić na dworze. Ja również miniony weekend spędziłam na grillu nad jeziorem, gdzie wystawiałam twarz i wszystkie kończyny do słońca, aby chłonąć jak najwięcej ciepła. :)

Dopiero po powrocie do domu uświadomiłam sobie (a bardziej moje spieczone ramiona i nos), iż całkowicie zapomniałam, jak zdradliwe jest wiosenne słońce! Siedząc nad jeziorem, w którego tafli dodatkowo odbijało się światło, delikatnie poparzyłam sobie skórę. Nie pomyślałam o filtrze UV "bo przecież to jeszcze nie lato".

Ten weekend jednak przypomniał mi, iż muszę odświeżyć kosmetyczkę - uzbroić się w podkład z większym filtrem oraz balsamy z minimum 25 SPF. Moim odwiecznym faworytem jest Revlon ColorStay, który zazwyczaj kupuję taniej na allegro:







Znalezione obrazy dla zapytania revlon spf
Co do balsamu to od zeszłego lata nie rozstaję się z utrwalającym opaleniznę Lirene 20 SPF - mimo, że nie ma co utrwalać, to kocham jego zapach, konsystencję oraz działanie nawilżające!


http://image.ceneo.pl/data/products/24806727/i-lirene-sun-emulsja-do-opalania-utrwalajaca-opalenizne-spf-20-lirene-rozswietlajacy-balsam-do-ciala-75ml.jpg

Aktualnie jestem na etapie poszukiwania odpowiedniej pomadki do ust, która ma filtry UV, działanie nawilżające oraz utrzymuje stały kolor - macie coś godnego polecenia?

Komentarze

Popularne posty